Eidsfoss to jeden z wielu pięknie położonych zakątków, który może być bazą wypadową w turystycznie atrakcyjnej krainie, mogącej być podróżniczym rajem dla kogoś, kto lubi las, wodę i góry.
Dla mnie to było jedno z miejsc odwiedzonych na trasie wiodącej do Kongsbergu i szczytu Knutehytta, który udało mi się tego dnia zdobyć.
W Eidsfoss właśnie znajduje się niezwykłe muzeum rękodzieła "Galleri Gamle Eidsfos".
Są tam ręcznie szyte i dziergane stroje, obrazy, grafiki, jest trochę przedmiotów z różnokolorowych szkieł łączonych metodą fusingu. Jest też biżuteria typu frywolitka, sutasz, itp. Mnie zainteresowała, oczywiście, ceramika i sposób, w jaki urządzone było wnętrze: ekspozycja ustawiona była na starych żeliwnych maszynach niewiadomego przeznaczenia.
Ceramika użytkowa i artystyczna, różnych autorów, nawet ta najzwyklejsza - robiła w tym wnętrzu wrażenie.
Mnie najbardziej spodobały się rzeźby o zwierzoidalnych kształtach:
Trochę w innym stylu: płaskorzeźby z rodzaju "przyklej na rzeźbę co najmniej pięć świecących i kolorowych przedmiotów. Bardzo poruszająca, bogata forma ;)
Było czym oko nacieszyć. Najbardziej zapadły mi w pamięć jednak te klasyczne kształty, zdobione tradycyjnie tlenkami, lub w ogóle pozbawione szkliwa:
Wrażenie robiły również przestrzenne mozaiki:
Na koniec jeszcze świetny wazon/dzban, jak współczesna rzeźba, kilka prac szklanych i kilka fotek wnętrza: