Jak wygląda skończona praca, możecie zobaczyć tutaj:
http://www.wylepianki.pl/2014/09/kilka-prac-wrzesniowych.html
Moja ulubiona glina.
Szamot w ulubionym nasyceniu miło skrzypi pod nożykiem, z gliny wyłania się skrzydlata panna.
Są takie sesje rzeźbienia, że samo się robi. Zen i odlot, głowa wolna, a ręce po prostu działają, jakby z pominięciem intelektu i wszelkich projektów. Wszystko tam jest, w tym szorstkim kawałku gliny, nie zawsze wiem od razu co. I robi się. Staje się. Tym razem wyłoniła się skrzydlata.
Oferta
- Sprawdź ofertę zajęć ceramicznych
22 lipca 2014
Skrzydlata. Ceramiczny anioł szamotowy.
26 października 2013
Kawka
Na zamówienie Kawkiczarnej powstały dwie czarne kawki. Obie pokryte szkliwem, którego używałam pierwszy raz. Jednym jestem zachwycona, tym przypominającym granit. Szkliwo błyszczące ma jednak stanowczo zbyt dużo blasku, jak na moje upodobania. Do tego stopnia, że nie wiem do czego je użyć. Chyba tylko do bardzo prostych przedmiotów, płaskich talerzy, bo rozbudowanym formom zabiera moc.
Dziękuję za zamówienie, Kawkoczarna!
Dziękuję za zamówienie, Kawkoczarna!
Na cytrynkę
Jak mamy jakąś połówkę. Żeby ją schować i przed octówkami i przed schnięciem chronić. Można też ją pokroić w plastry i postawić w takiej osłonce na stół.
Jak zwykle ciężko mi namówić aparat, żeby oddał rzeczywiste kolory. Czerwień szkliwa jest naprawdę bardzo ciepła, żywa, na talerzyku i uchwycie kopułki przechodzi w pomarańczową lawę.
26 maja 2012
Zestaw ciasteczkowy. Rajski
Zestaw mieszka w mieście Einsteina. Sama dowiozłam drżąc ilekroć drżał autobus wiozący mnie przez śniegi, zielone łąki, góry, a potem znowu śniegi i łąki, na zmianę.
Myślę sobie, patrząc na te piękne zdjęcia, że to jest coś, z czego jestem bardzo dumna. Robiło się magicznie i serdecznie. Dla kogoś najbardziej kochanego na świecie. I tylko cukierniczka pękła dramatycznie, jeszcze przed pierwszym wypałem. Ale ktoś najbardziej kochany na świecie nie słodzi.
Patera duża, mniejsza, jeszcze mniejsza i miseczka. Szamot szkliwiony po wierzchu.
Myślę sobie, patrząc na te piękne zdjęcia, że to jest coś, z czego jestem bardzo dumna. Robiło się magicznie i serdecznie. Dla kogoś najbardziej kochanego na świecie. I tylko cukierniczka pękła dramatycznie, jeszcze przed pierwszym wypałem. Ale ktoś najbardziej kochany na świecie nie słodzi.
Patera duża, mniejsza, jeszcze mniejsza i miseczka. Szamot szkliwiony po wierzchu.
6 grudnia 2011
Anioły szamotowe, kobiety i Bajkonur
Autor:
Unknown
o
13:28
Anioły szamotowe, kobiety i Bajkonur
2011-12-06T13:28:00+01:00
Unknown
anioł|anioł duży|figurki|glina biała|jasna glina|kobiety|rzeźba|szamot|
Comments

Etykiety:
anioł,
anioł duży,
figurki,
glina biała,
jasna glina,
kobiety,
rzeźba,
szamot
Subskrybuj:
Posty (Atom)